niedziela, 12 stycznia 2020

                                     Akt I:Nowa Przygoda

  Po wielogodzinnym, pobycie w ciasnym, dusznym i znienawidzonym przez nas autokarze, nareszcie dane nam było wyjść na świeże powietrze w przepięknej miejscowości o dźwięcznej nazwie: Reggio Emilia. Po opuszczeniu pojazdu przywitał nas zupełnie inny, nieznany świat pełen nowych wrażeń, doświadczeń oraz znajomości. Gdy zostaliśmy rozlokowani do apartamentów od razu ruszyliśmy na zapoznanie z nową miejscowością, aby odszukać najważniejsze dla nas miejsca:
  1. Miejsca, gdzie można zjeść.
  2. Sklepy spożywcze.
  3. Muzea oraz galerie sztuki
   Gdy wróciliśmy, zajęliśmy się sprzątaniem naszego apartamentu, gdyż zastaliśmy go w dosyć nieciekawym stanie. Najpierw zabraliśmy się za mycie lodówki, ponieważ smród jaki wydobywał się z jej wnętrza był nie do zniesienia. Graliśmy w "Papier, kamień, nożyce", aby wytypować osobę, która zajmie się tym zadaniem. Kolega, który dostał tą fuchę był przygotowany na tą misję i od razu zabrał się za szorowanie gąbką ścianek lodówki. Następnie tą samą grą wyznaczyliśmy osobę, odpowiedzialną za zmywanie garnków.Mycia było z jakieś pół godziny, ale z tym problemem również sobie poradziliśmy. W trakcie tej pracy odwiedziła nas koleżanka z prośbą o pożyczenie gąbki. Niestety musieliśmy poprosić ją o przeczekanie do czasu skończenia naszej części obowiązku. Po zakończeniu prac porządkowych udaliśmy się na półtorej godzinne spotkanie organizacyjne na temat naszych miejsc pracy opiekunów, oraz dojazdów na miejsce pracy. Po zgrupowaniu mieliśmy pół godziny na przygotowanie się na wyjście oraz dokładne zapoznanie się z Reggio Emilia. Jednym z ważniejszych miejsc, które odwiedziliśmy było Piazza San Prospero (Plac Świętego Prospera), który znajdował się przy Bazylice Św. Prospera, uważanego za patrona tego miasta. Po godzinie zwiedzania udaliśmy się obiadokolację do restauracji, a gdy wszyscy zjedliśmy mieliśmy czas wolny do godziny 22.00, gdyż o tej godzinie były sprawdzane apartamenty. Od razu wróciliśmy do naszego miejsca zamieszkania i do 22.00 graliśmy w grę "Uno". Po tak wyczerpującym dniu w końcu udaliśmy się na wymarzony spoczynek.


                                                                                                              Z pozdrowieniami 
                                                                                                              Bartek i Łukasz

P.S.: Zgodnie z obietnicą pozdrawiamy Panią Agatkę.









1 komentarz: